Noskowski – reaktywacja
Uroczystej odsłony odrestaurowanego fortepianu firmy Krall&Seidler, należącego do Zygmunta Noskowskiego, dokonano 20 stycznia 2018 roku w Pałacu Starym w Zespole Pałacowo-Parkowym w Ostromecku. To pierwszy wśród 50 zabytkowych instrumentów z Kolekcji Fortepianów im. Andrzeja Szwalbego, na którym można koncertować, co potwierdził tego wieczoru recital Mariusza Klimsiaka.
Fortepian z kolekcji Szwalbego pochodzi z około 1890 roku. Zygmuntowi Noskowskiemu naród podarował go z okazji 25-lecia komponowania muzyki klasycznej. Do roku 1979 był w posiadaniu rodziny kompozytora. Następnie Filharmonia Pomorska odkupiła historyczny instrument od Eugenii Noskowskiej z Poznania, synowej tego kompozytora, pedagoga, dyrygenta i publicysty.
- Mamy piękną kolekcję zabytkowych instrumentów, ale żaden z nich tak naprawdę nie grał – wspominał gospodarz uroczystości Andrzej Gawroński, kierownik Pracowni Pałacowej w Zespole Pałacowo-Parkowym w Ostromecku. – Trzeba było się zastanowić nad tym, który instrument zrewitalizować i czy w ogóle zrewitalizować. Cały czas trwa dyskusja na temat rewitalizacji historycznych instrumentów. Postawiliśmy na znakomity instrument znakomitej postaci. Udało się pozyskać środki finansowe z Urzędu Miasta w Bydgoszczy. W maju fortepian odwieźliśmy do Pracowni Pianin i Fortepianów Andrzeja Włodarczyka w Słupnie pod Warszawą i wrócił do nas w grudniu. Myślę, że Andrzej Szwalbe by się cieszył…
- W przypadku takiej kolekcji jak ta dobrze byłoby, jakby trzy, cztery zabytkowe instrumenty grały – mówił Andrzej Włodarczyk – aby udało się je przywrócić do sprawności. Dobrze byłoby zrobić w ten sposób, żeby każdy z tych odtworzonych instrumentów pokazywał fortepian tamtych czasów historycznych. Odtwarzając instrument staram się dobrać materiały, środki stosowane w czasach jego powstania… Na przykład kiedy deska rezonansowa była spękana w tym fortepianie, były tam długie, podłużne pęknięcia, to zostały uzupełnione świerkiem wysokogórskim…
Uroczystość odsłonięcia fortepianu odbyła się w 98. rocznicę powrotu Bydgoszczy do Macierzy. Uczestniczący w niej poznaniak Witold Szulc, prawnuk kompozytora, profesor nadzw. Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, także aktor teatralny i filmowy, mówił m.in., że ten fortepian znał do 16. roku życia, że stał w pokoju jego prababci, że przy tym fortepianie poznali się jego rodzice. Na zakończenie zaś zagrał na pradziadkowym instrumencie i zaśpiewał polską kolędę z końca XIX w. „Witaj gwiazdko złota”.
Witold Szulc (N/z: podczas odczytywania fragmentów tekstu o Zygmuncie Noskowskim) pamięta XIX-wieczny instrument z czasów, gdy stał w pokoju prababci.
Wieczór „Noskowski – reaktywacja” zakończył recital na odrestaurowanym fortepianie firmy Krall&Seidler. W Sali Błękitnej Pałacu Starego, która od tej pory nosić będzie imię Zygmunta Noskowskiego, jego kilka kompozycji oraz Chopina zagrał Mariusz Klimsiak, laureat wielu konkursów, m.in. III Ogólnopolskiego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Andrzej Karnowski Zdjęcia autora
Recital Mariusza Klimsiaka na odrestaurowanym fortepianie firmy Krall&Seidler zakończył wieczór w Sali Błękitnej Pałacu Starego.
- LAUR-eaci
- Szwalbe na łamach prasy
- Debata w obiektywie
- Debata Oxfordzka "Czy Bydgoszcz jest miastem kreatywnym?"
- Przez nauczycieli do uczniów
- Muzyka z tytułem Szwalbe
- Gra jeszcze starszy fortepian
- Muzykolodzy w Ostromecku
- Drugie „Życie na przełomie”
- Pietraszak u Szwalbego
- Noskowski – reaktywacja
- Pierwszy fortepian gra
- Konferencja instrumentologiczna w Ostromecku
- Wypełnione wspomnienia
- Paderewski dla sztuki i kraju
- Podpis wykuł w brązie
- Fortepian w zbiorach polskich
- Ma swój dąb Szwalbe, ma Penderecki