Na przekór czasom

Dokonaniom, ideom patrona poświęcona była kolejna debata Stowarzyszenia Andrzeja Szwalbego Dziedzictwo. VI Konferencja Naukowa zatytułowana „Andrzej Szwalbe i jego czasy” odbyła się 6 grudnia 2018 r. w Bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego – współorganizatora tego forum. Była też okazją do prezentacji III tomu studiów „Andrzej Szwalbe i jego dziedzictwo”.

Poniższa relacja w Sali Pamięci Bydgoszczan jest jedynie próbą zamarkowania tematyki doniesień uczestników kolejnej debaty na temat dokonań tego wizjonera, jego bogatych, śmiałych projektów, osadzonych w perspektywie czasów w jakich przyszło mu zabiegać o ich realizację. Z konieczności zapis ten jest ubogi wobec pięciogodzinnej debaty naukowców, stanowi jedynie skromny wybór tego, co najpewniej za rok zostanie pokazane w kolejnym tomie studiów. Oto wybrane zapisy wykładów:

Szwalbe w okupowanej Warszawie

„Okupacyjna Warszawa (1939-1944) w czasach Andrzeja Szwalbego” to temat wykładu prof. dr. hab. Włodzimierza Jastrzębskiego, inaugurujący sesję. Omówił m.in. etapy edukacji Szwalbego: tzw. małą maturę (1939 r.), dużą maturę w konspiracji, w tajnym nauczaniu (1941), następnie podjął udane starania o wpisanie na listę tajnych kompletów studentów prawa Uniwersytetu Warszawskiego (I rok zaliczył w 1944 r.). Najbardziej się utrwaliły w pamięci Andrzeja Szwalbego dramatyczne tygodnie Powstania Warszawskiego. Wraz z rodzicami mieszkał na Woli, gdzie korpusy hitlerowców, także elementów bandyckich pacyfikowały całą dzielnicę, prowadziły eksterminację mieszkańców, rozstrzeliwując warszawiaków, podpalając ich domy.

Fot. Andrzej Karnowski
Włodzimierz Jastrzębski przybliżył warszawskie karty biografii Andrzeja Szwalbego.

- W oparciu o literaturę przedmiotu, która jest ogromna, próbowałem krótko nakreślić życie codzienne warszawiaków pod okupacją – mówił m.in. profesor. – Andrzej Szwalbe zachowywał się jako młodzieniec dość nietypowo w stosunku do swoich rówieśników, która angażowała się w ruch oporu, w walkę z okupantem, w tzw. mały sabotaż. Andrzej, ukochany jedynak, typowy mól książkowy o wątłym zdrowiu i romantycznym usposobieniu, nie angażował się czynnie w walkę, starał się wraz z rodzicami przetrwać te lata smuty. Chcąc uniknąć wywózki na roboty do Rzeszy podjął pracę w charakterze gońca, a potem młodszego referenta w dziale finansowym Zarządu Miejskiego w Warszawie…

Polityka wobec polityki

- W odróżnieniu od dyrektorów instytucji kultury „z awansu”, skądinąd często bardzo szczerze oddanych kulturze, Andrzej Szwalbe nie traktował głównej idei polityki kultury Polski Ludowej czyli upowszechniania dosłownie i nie podporządkowywał jej wszystkich działań – wskazywał m.in. dr Stefan Pastuszewski w swym referacie zatytułowanym „Polityka kulturalna Andrzeja Szwalbego wobec polityki kulturalnej Polski Ludowej”. – Był za w miarę szerokim odbiorem, lecz bez obniżania poziomu artystycznego. Bardzo sprytnie wykorzystywał wyjątkowo pojemną ideę powszechności do realizacji własnej polityki kulturalnej. Po prostu służyła ona jako pretekst do pozyskiwania środków finansowych. Obserwowany i kontrolowany pod katem upowszechniania stworzył taką strukturę orkiestry, aby nie traciła ona nowych walorów artystycznych, wykonując łatwo przyswajalne utwory, i to bardzo często w złych warunkach terenowych. W celu sprostania narzuconym przez ministerstwo normom koncertowym Capella Bydgostiensis Pro Musica  Antiqua przekształciła się w 1968 roku z zespołu muzyki dawnej w małą orkiestrę symfoniczno-kameralną…

Po Krakowie - Bydgoszcz

Powstanie wydawnictwo muzycznego w Bydgoszczy było jednym ze strategicznych celów dyrektora Filharmonii Pomorskiej – przypomniał o tym na początku wystąpienia prezes STS Dziedzictwo mgr Henryk Martenka, omawiając rolę A. Szwalbego w kształtowaniu oficyny „Pomorze”. Te zamierzenia były nierozerwalnie związane z kształtowaną przez A. Szwalbego wizją miasta jako ośrodka muzyki i nauki; sztuki i uniwersytetu. Dział muzyczny „Pomorza” powstał w listopadzie 1982 r., jako drugi w Polsce, po Krakowie. Jego kierownictwo objął H. Martenka. Egzemplarze obowiązkowe trafiały do najważniejszych bibliotek w kraju. Nowości wydawnicze anonsowały m.in. publikacje w „Ilustrowanym Kurierze Polskim”, informowano o nich w warszawskim „Ruchu Muzycznym” i łódzkim „Poradniku Muzycznym”.  

- Można dziś czuć ogromny szacunek wobec człowieka – mówił - który zaprojektował metropolitalny status dla miasta, które w latach 50., 60., a nawet 70. i 80. z trudem wyobrażało samo siebie jako równorzędne Poznaniowi, Krakowowi czy Katowicom. Kreując właściwie z niczego, ze strzępków przedwojennej tradycji środowisko muzyczne, jednocześnie wyposażał je w narzędzia godne Warszawy czy Krakowa. Filharmonia, która in statu nascendi  była w wizji Szwalbego platońskim ogrodem sztuk pięknych, od początku naznaczona była emblematem ośrodka naukowego. Obok Filharmonii działała przyszła Akademia Muzyczna, funkcjonowała Stacja Muzykologiczna  Uniwersytetu Warszawskiego, zaś sama Filharmonia rychło zyskała status quasi-edytora, publikując liczne akcydensy, a przede wszystkim materiały pokongresowe, regularnie wydawane w grubych tomach z charakterystyczną inskrypcją na stronie przytytułowej: „Editionem  curavit Andrzej Szwalbe”. Opracowanie dorobku edytorskiego Filharmonii byłoby cennym przyczynkiem do zilustrowania ambicji Szwalbego, jak i konsekwencji z jaką ten dążył do podniesienia miasta do poziomu liczących się ośrodków akademickich.

Kultura PRL

„Wspomaganie reżimu. Radiowy obraz socjalistycznej kultury w PRL” – to temat wystąpienia dr. Marka Rzepy z Polskiego Radia Pomorza i Kujaw. Z konieczności omówił tylko wybrane aspekty tego medialnego obrazu. Do budowania socjalizmu znakomicie wykorzystywano funkcje pozaestetyczne muzyki, na przykład dla uświetnienia uroczystości. Powstanie Pomorskiej Orkiestry Symfonicznej, pod dyrekcją Rezlera dało początek Filharmonii Pomorskiej.

Na zakończenie odtworzył krótkie fragmenty jednego z nagrań rozgłośni bydgoskiej, w którym Szwalbe tak mówił o sobie: „Nie mam nic szczególnie ciekawego do powiedzenia o sobie, poza tym, że rzeczywiście studiowałem w konserwatorium warszawskim, w klasie profesora Lewieckiego, które rzuciłem. Robiłem prawo w Toruniu, które zacząłem studiować na kompletach Uniwersytetu Warszawskiego pod okupacją hitlerowską…”

Fot. Agata Szpadzińska
Uczestników przywitał w imieniu Stowarzyszenia Andrzeja Szwalbego Dziedzictwo jego prezes Henryk Martenka.

Gmachy i budynki

- Budynkiem o specjalnym przeznaczeniu była i do dzisiaj pozostaje bydgoska filharmonia – to jej powstanie postawił sobie za cel Andrzej Szwalbe – zapewniała dr Agnieszka Wysocka. - Sam wspominał: „Zaczęło się od Filharmonii” (…) Próbę walki o budynek dla Pomorskiej Orkiestry Symfonicznej podjął Andrzej Szwalbe, wysyłając do władz miasta w lutym 1953 roku pismo uzasadniające konieczność powstania w Bydgoszczy Sali Koncertowej. Doskonale zdając sobie sprawę z tego, że sama działalność koncertowa mogłaby nie znaleźć aprobaty, do zadań priorytetowych dodał oprócz występów orkiestr: akademie, odczyty i wieczory literackie. W latach 1954-1958 wzniesiono na przedłużeniu ul. Słowackiego okazały budynek według projektu inżynierów Stefana Klajbora, Bogdana Piestrzyńskiego, wspomaganych przy opracowaniu akustyki sali głównej przez inżyniera Witolda Straszewicza. Neoklasycystyczny gmach o harmonijnych proporcjach, otoczony zielenią dobrze stanowił początek i główny punkt dzielnicy muzycznej, konsekwentnie tworzonej od lat 70. XX wieku.

W roku 1958 dyrektor FP przygotował memoriał w sprawie budowy opery, który poparty został projektem koncepcyjnym inż. arch. Stefana Klajbora. W połowie lat 60. Szwalbe głosił potrzebę stworzenia siedziby dla Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego. W 1969 r. miasto przeznaczyło na potrzeby BTN kamieniczkę przy ul. Jezuickiej 4. Zaangażował się też w projekt nowoczesnego pawilonu wystawienniczego ustawionego w sąsiedztwie pl. Wolności. Gmach BWA ukończono w 1970 r. W roku 1975  powrócono do koncepcji dzielnicy muzycznej w Bydgoszczy. Według założeń inż. arch. Tadeusza Czerniawskiego teren miały zamykać ulice: Kołłątaja (od południa), park im. Jana Kochanowskiego i fragment ulicy Słowackiego (od północy), Staszica (od wschodu) i Gdańska (wówczas al. 1.Maja) od zachodu. Dziś dzielnica muzyczna to kompleks kilku gmachów: Rozgłośni Radia Pomorza i Kujaw (willa rodu Blumwe z 1900 r. – ul. Gdańska 50 i kamienica przy ul. Gdańskiej 48), budynek dawnej siedziby Rejencji Bydgoskiej (obecnie Akademia Muzyczna) przy ul. Słowackiego 7.

18-minutowy wykład nt. „Gmachy i budynki w koncepcji Andrzeja Szwalbego”, którego zamieszczamy jedynie niewielkie, skrócone fragmenty, dr Agnieszka Wysocka zakończyła słowami: - I jeszcze post scriptum. Bez tego miejsca, prawdziwej przystani nie powstałyby ani plany, ani koncepcje – to kamienica przy ul. Dworcowej 75.

Polsko-ukraińska współpraca

Tradycyjnie już na konferencjach Stowarzyszenia występują goście zagraniczni, choćby tylko dlatego, że Filharmonia Pomorska w roku 1966 zaczęła organizować międzynarodowe festiwale Musica Antiqua Europae Orientalis, połączone z kongresami muzykologicznym i slawistycznym. Podczas szóstej sesji wystąpiła dr Eugenia Ignatienko z Ukraińskiej Narodowej Akademii Muzycznej im. P. Czajkowskiego. „Festiwal i kongres MAEO w prasie radzieckiej” to temat jej referatu.

Podobnie jak przed rokiem w konferencji uczestniczył również dr Igor Savchuk. Reprezentujący Ukraińską Narodową Akademię Sztuk w Kijowie. Uczony omówił polsko-ukraińskie płaszczyzny twórczej współpracy na niwie muzyki w latach 50. i 60. ub. wieku.

Idea upowszechniania

„Realizację idei upowszechniania muzyki w pierwszych latach działalności Filharmonii Pomorskiej” omówiła dr hab. Aleksandra Kłaput-Wiśniewska. W tej instytucji artystycznej już od samego początku założono, że wykonawcami audycji dla szkół nie będą młodzi, początkujący muzycy, lecz najlepsi profesjonaliści jakich miała FP. Już w roku 1961 wprowadzono audycje muzyczne w przedszkolu. To było w skali kraju pionierskie przedsięwzięcie. W roku następnym bydgoski zespół zwyciężył w konkursie ogólnopolskim na najlepszą szkolną audycję muzyczną. Sukces zaktywizował dział audycji do poszerzania i uatrakcyjniania programów szkolnych koncertów. W 1963 r. objęto tą działalnością placówki ponadpodstawowe.

- W roku 1966, czyli w roku, w którym po raz pierwszy odbyło się międzynarodowe forum poświęcone muzyce dawnej, zakupiono w Bydgoszczy przenośny elektroniczny instrument – mówiła dr Kłaput-Wiśniewska. – Wykorzystywano go wówczas w szkołach, które nie posiadały fortepianu, pianina i można było ten instrument wykorzystać do prezentacji w audycji muzycznej.

- Sprawy umuzykalniania dzieci młodzieży traktowane były czasami przez władze szkolne marginalnie. W niektórych ograniczano się jedynie do udostępniania sali gimnastycznej lub przyprowadzenia młodzieży na koncert. Ale aby działania na rzecz kształcenia muzycznego nabrały charakteru wspólnego działania, Andrzej Szwalbe zainicjował działanie komórki socjologicznej, która miała współpracować z Filharmonią w pozyskiwaniu wykształcenia słuchaczy koncertowych oraz powołał radę naukową złożoną z przedstawicieli Wydziału Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Wydziału Oświaty, Studium Nauczycielskiego w Bydgoszczy, no i oczywiście Filharmonii…

Twórcy tamtych czasów

Wyniki kwerendy bibliograficznej w zasobach Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej na temat kilkunastu bydgoskich twórców oraz animatorów kultury i sztuki „w czasach Andrzeja Szwalbego” przedstawiła mgr Karolina Stanek. Przeprowadzono ją na prośbę Stowarzyszenia Andrzeja Szwalbego. Na liście osób objętych kwerendą znaleźli się: Marceli Bacciarelli – dziennikarz, krytyk sztuki, meloman, Władysław Bełza – literat, publicysta, działacz kultury, dyrektor Biblioteki Miejskiej w Bydgoszczy, Aurelia Borucka-Nowicka – historyk sztuki, kustoszka i dyrektorka Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy, Krzysztof Cander – malarz, grafik, autor sztuki użytkowej, ministerialny rzeczoznawca w dziedzinie malarstwa, Jan Domaniewski - prof. dr hab. n. med., powstaniec warszawski, wieloletni rektor Akademii Medycznej w Bydgoszczy, Jan Górec-Rosiński – poeta, prozaik, eseista, red. naczelny „Faktów”, Kazimierz Hoffman – poeta, dziennikarz, eseista, Felicja Krysiewicz - jedna z najbardziej aktywnych działaczek Towarzystwa Muzycznego w Bydgoszczy, inicjatorka powstania Pomorskiej Orkiestry Symfonicznej, Rajmund Kuczma – historyk i muzealnik, Andrzej Nowacki - malarz, grafik, Krzysztof Nowicki – poeta, prozaik, eseista, krytyk literacki, Włodzimierz Szymański – dyrektor artystyczny Capelli Bydgostiensis, Marian Turwid – literat, artysta malarz, działacz kultury, dyrektor PLSP w Bydgoszczy.

- Trudno jest prognozować do czego w końcowym rezultacie doprowadzi ta kwerenda – podsumowywała autorka. – Mam nadzieję, że pozwoli na stworzenie możliwie najbardziej pełnego zestawienia bibliograficznego dotyczącego wszystkich osób.

Trzeci tom „Studiów i badań”

Od pięciu lat owoce konferencji SAS Dziedzictwo mają postać tomów „Studiów i badań”. Stowarzyszenie dokumentuje w ten sposób długoletni, bogaty dorobek dyrektora Filharmonii Pomorskiej.  Podczas VI Konferencji Naukowej „Andrzej Szwalbe i jego czasy” zaprezentowano blisko 400-stronicowy III tom studiów „Andrzej Szwalbe i jego dziedzictwo”.

„Wizje, czy raczej rozległe, intelektualne projekty, obejmowały wiele dziedzin kultury, nie tylko muzycznej, ale także politykę (np. samorządność lokalną), edukację, naukę, rewitalizację starych instrumentów, czy zapomnianych bądź pominiętych obiektów zabytkowych w regionie. W wielu dalekosiężnych pomysłach Szwalbe wychodził z roli teoretyzującego wizjonera, stając się, powiedzielibyśmy współczesnym językiem zarządzania, liderem projektu” – napisał m.in. w „Zamiast Wstępu” do tego tomu studiów prezes Dziedzictwa Henryk Martenka.

Zbiór studiów „Andrzej Szwalbe j jego dziedzictwo” zredagowali dr Marek Chamot, dr hab. Aleksandra Kłaput-Wiśniewska i dr Stefan Pastuszewski. Ten kolejny tom, jak i poprzednie, wydano z inicjatywy Stowarzyszenia im. Andrzeja Szwalbego Dziedzictwo i wydrukowano w Centrum Promocji i Reklamy "ReMedia". Współfinansowano go ze środków Miasta Bydgoszczy.

*

Referaty przedstawili pracownicy nauki z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Ukraińskiej Narodowej Akademii Muzycznej im. P. Czajkowskiego w Kijowie, Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego, Bydgoskiej Szkoły Wyższej, Ukraińskiej Narodowej Akademii Sztuk w Kijowie oraz Polskiego Radia Pomorza i Kujaw, Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. W. Bełzy. Sesji przewodniczył prof. dr hab. Józef Banaszak, a kierownictwo naukowe sprawowała dr hab. Aleksandra Kłaput-Wiśniewska. Telewizja Polska S.A. w Warszawie Oddział w Bydgoszczy objęła konferencję patronatem medialnym. Była ona współfinansowana ze środków Miasta Bydgoszczy. (ak)

 

STOWARZYSZENIE IM. ANDRZEJA SZWALBEGO "DZIEDZICTWO"

Copyright © 2013 WYŻSZA SZKOŁA GOSPODARKI